Pożegnanie z miłością
09 lipca 2021, 10:38
Kolejny raz dałam się nabrać na Twe puste słowa
Świadoma tego co mnie czeka, i tak serce Ci ooddam
Jak szmacianą marionetką możesz mną sterować
Ja nie uczę się na błędach, znowu muszę się poddać
Złe wspomnienia niewidoczne jak za mgłą droga
Choć czasami się przebija to co może mnie znów spotkać
Nie policzę ile razy powtarzałam ten schemat
W końcu kiedyś musi nadejść kres mojego cierpienia
Długo jeszcze nie nadejdzie upragniona chwila
Wciąż zakłócasz mój spokój gdy o sobie przypominasz
Ta zepsuta cząstka mnie, która do Ciebie wciąż wraca
W końcu zgaśnie jak złudzenie, że miłością mnie otaczasz
Skoro bez Twojej osoby nie widzę reszty świata
Wolę żywot swój zakończyć, niż do wspomnień wracać
To uczucie mnie wykańcza, śmierć to tylko chwila
Wraz ze śmiercią odejdzie to, co od dawna mnie zabija
Myśl to cichy zabójca, ile jeszcze w tym tkwić mam
Nie chcę z miłością do Ciebie w żalu życia przeżywać
Skoro miłość mnie zabija, niech zabije mnie teraz
Umrę już, tak znacznie łatwiej, zbyt długo w tym tkwiłam
Cicho żegnam się ze światem, i o Tobie wspomnieniem
Zapadam w wieczny sen, w nim nie ma miejsca dla Ciebie
Odchodzę bez pożegnania, tak jak Ty robiłeś nie raz
Ostatnim łykiem powietrza kończę miłosny poemat
Teraz Ty żegnasz się ze mną, już ostatni raz
W miejscu ciszy i zadumy, łzy zalewają Ci twarz
Kwiaty które mi przynosisz więdną jak o nas wspomnienia
Już za późno, wcześniej nie miałeś tyle do powiedzenia
Teraz potrafisz wykrzyczeć to co kiedyś Cię dusiło
Patrząc na miejsce pochówku wyznajesz mi miłość
Czujesz to co kiedyś ja, pustkę
Twój krzyk bez odpowiedzi, jak echo się odbija
Pragniesz cofnąć czas, lecz czas mój już się zatrzymał
Jestem blisko Ciebie, zaledwie kilka kroków
Śpię spokoje obok Ciebie
Choć nie możesz mnie poczuć
Gaśnie płomień świecy, którą zapalasz mi co noc
Rozświetlając zdjęcie spoglądasz na moją twarz
Osoba ze zdjęcia, której już nie ma
Jak płomień wygaśnie miłość, dym rozwieje wspomnienia
Czasem wrócisz pamięcią do mojej osoby
Do wspólnych chwil, które ciężko zapomnić
Coraz mniej widoczne zielone, kocie oczy
W myślach moja twarz mniej wyraźna jak kiedyś
Jedynie zdjęcie w pełni o mnie przypomni
Płomień zgasł, zapadł mrok
Koniec naszej przygody.
Dodaj komentarz